Zdarzyło się… w listopadzie!
Listopad zwykle jest bardzo smutny i ponury. Na szczęście jakoś w tym roku nie mam takiego wrażenia. Do połowy miesiąca mieliśmy bardzo ładną i słoneczną pogodę, później nagle zrobiło się chłodno – nawet spadł śnieg, ale ta druga połowa miesiąca przypadła/przypada na czas mojej choroby, więc też jakoś szczególnie dotkliwie tego nie odczuwam (nie muszę/nie mogę wychodzić z domu). A niedługo… urodziny! Możecie zerknąć na 45 faktów o mnie, które z tej okazji ujawniam 🙂 I w ten oto sposób zbliżyliśmy się wyjątkowo szybko do świątecznego grudnia! Ale tymczasem zapraszam na post Zdarzyło się… w listopadzie!
Słucham…
- starych piosenek z festiwalu w Kołobrzegu
Czuję się…
- zniechęcona biurokracją i atmosferą w pracy
- radosna z powodu pracy z dziećmi
- patriotką
- bardzo chora
Chciałabym…
- pracować w spokojniejszym miejscu z większą autonomią
- odpocząć
- wyzdrowieć i odzyskać głos
Jestem wdzięczna za…
- ciepłe dni
- wspólne picie kawy
- wieczory z grą Carcassone
- rodzinne szalone wycieczki i zakupy
- kawowy kalendarz adwentowy
- nowe taśmy washi
- własną asertywność i odwagę
- brushpeny od Moniki
- domowe patriotyczne chwile
- pyszny chleb od Igi
- holenderskie buciki od Kingi
- zafarbowanie włosów na granatowo
- pyszne ciasto z Ząbkowic
- możliwość kreatywności podczas choroby
Pracuję nad…
- dokumentami szkolnymi
- projektami
- czekoladownikami i pudełeczkami ślubnymi
- zaproszeniami na urodziny
- pudełeczkiem emeryckim
Cieszę się…
- ciepłymi dniami
- wspólnymi wyjazdami
- zakupami
Uczę się…
- rysować wianki inspirowane pracami Zenji
- pisać uncjały
- jak pracować z dzieckiem z zespołem Aspergera (Operon)
- czym jest innowacja (Dominik Juszczyk)
- magia sprzątania, produktywność i talenty (Dominik Juszczyk)
- pryncypialność (Dominik Juszczyk)
- rozwijanie innych (Dominik Juszczyk)
- czym są narzędzia TOC (Operon)
- budowanie wizerunku w biznesie (Dominik Juszczyk)
- zgodność (Dominik Juszczyk)
- plusy i minusy posiadani biznesu online (Ola Budzyńska)
- jak i gdzie znaleźć więcej czasu (Ola Budzyńska)
- błędy, które popełniamy w biznesie online (Ola Budzyńska)
- narzędzia i metody myślenia krytycznego (TOC) w przygotowaniach do egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego (Operon)
- jak działać ręka w rękę z rodzicem (Operon)
- jak się uczyć, żeby się nauczyć (MAC)
- jak kaligrafować litery R i Z (się rysuje)
- 10 inspiracji na notatki z wakacji (Agata Jakuszko)
- jak narysować ikony na święta (Agata Jakuszko)
Czytam…
- Irena Jurgielewiczowa “Ten obcy” (70/52)
- Regina Brett “Mów własnym głosem” (71/52)
- Jeffrey Deaver “Kolekcjoner Kości” (72/52)
- Peter Wohlleben “Sekretne życie drzew” (73/52)
Oglądam…
- “Czarne lustro” – sezon 3 i 4
- “Kolekcjoner Kości”
- “Mgła” – sezon 1
- “Harry Potter i kamień filozoficzny”
- “Harry Potter i komnata tajemnic”
- “Narzeczony mimo woli”
Czekam na…
- urodziny
- Święta
- wspólne picie kawki z kawowego kalendarza adwentowego
Polecam…
- Zenja – blog inspirujący
- lekcje uncjały Bogdana Jabłońskiego
- kryminalne opowieści na kanale Niediegetyczne
A Wam jak minął tegoroczny listopad?
Witaj Aniu. Twój kolejny miesiąc jak zwykle bogaty, kreatywny i twórczy, pomimo choroby.
Czytam i zazdraszczam;-) Skąd Ty bierzesz czas na tyyyyle aktywności???
Uwielbiam czytać Twojego bloga i nieodmiennie mam nadzieję, że się tym wirusem ogromnej aktywności zarażę;-)))
Buziaki ślę i życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia.
Dziękuję ogromnie! Jakoś tak staram się zaplanować czas, aby nie marnować go na rzeczy nieciekawe 🙂 Ale Ty akurat zarażać się nie musisz, bo widzę, że działasz równie aktywnie! 🙂
Kobieto, Twoja doba ma chyba 72h a miesiąc 90 dni… Jak ty to wszystko zmieściłaś w 1 miesiącu??? Zazdroszczę kreatywności, jak tak nie potrafię. Choć czasem myślę, że to najbliżsi podcinają mi skrzydła i dodają niepotrzebnej pracy…’
“Ten obcy”? -lektura z klasy bodajże 5 (przynajmniej dla ludzi z naszego rocznika). Osobiście wolałam czytać “Chłopców z Placu Broni”, albo “Gdzie jest zegar mistrza Kukułki”
Pozdrawiam
Jak zmieściłam? Chyba masz rację w tym, co piszesz, że inni dodają niepotrzebnej pracy. U mnie jest inaczej. Nie muszę gotować, bo obiady bierzemy z baru, Marcin zmywa i ogarnia zwierzęta. Poza tym nie lubię wychodzenia na jakieś spotkania, imprezy – spędzam czas po pracy w domu, więc tutaj też jest ta korzyść. “Ten obcy” robię w 6. Na “Chłopcach…” zawsze płaczę… Tej ostatniej nie znam. Pozdrawiam 🙂